“Nie wierzył. Albo może inaczej. Wierzył, ale nie oddychał. Albo inaczej - i wierzył i oddychał. Albo świat się zatrzymał i nie trzeba już było ani wierzyć, ani oddychać.”
Aleks był przekonany, że ma rodzinę, chociaż nikt nigdy nie starał się go odnaleźć. Pomimo to wierzył, że gdzieś jest ktoś, kto może go pokochać. Pamiętał zapach mamy i uśmiech. Postanowił przechytrz...