“Mój dowódca żartował: jeśli macie syndrom czeczeński, to okno w pokoju trzeba zasłonić szafą, żeby snajper was nie trafił, a spać w łazience, żeby nie pocięło was odłamkami.”
W schronach rozrzuconych po skażonym terytorium gnieżdżą się i wegetują niedobitki ludzkości. Oczekują pomocy, którą zdolni są im przynieść tylko stalkerzy, bo tylko oni posiadają specjalne umiejętnoś...