“Twierdzenie, że w przyrodzie nic nie ginie, jest głupawe i nie na miejscu. Miejscem przyrody jest świat, a w świecie wszystko ginie. To nawet dobrze. Nie wyobrażam sobie nieginięcia, niekatastrof, niekońców. Osuwanie się w przepaść człowieka lub chmury, jeśli tylko przestrzega się zbawienne zasady festina lenta może być przyjemne. (s.39)”
Czy Krzysztof Bielecki poleciał z matką w kosmos? Oto tajemnica jego najnowszej powieści „Zsunęła się z krzesła. Ciennik”. Nawet wątki autobiograficzne czyta się z niedowierzaniem. Kosmos odsłania rz...