Malewski zaproponował mi pieniądze, żebym zostawił go w spokoju.
- Wziął pan?
- Niektórzy mówią, że nie mam zasad. Ale jedną mam. Biorę pieniądze wyłącznie od jednej strony. Za to wtedy się nie ograniczam. (...) Gdy raz przyjmuję czyjąś stronę, nigdy jej nie zmieniam. Klienci wiedzą, ze gdy przyjmuję od nich pierwszą złotówkę, nie odsprzedam się stronie przeciwnej. To dla nich kojące uczucie.
Został dodany przez: @maz.epa@maz.epa
Pochodzi z książki:
Krewni
Krewni
Piotr Górski
7.2/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 3

Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj. William Szekspir Burza Zwłoki młodej kobiety zostają znalezione w jednym z gdańskich domów. Ktoś ją udusił, a ciało upozował. Prowadzący czynności śle...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl