“Ludzie łatwiejby się obeszli bez chleba i odzienia, niż bez pięknych, okrągłych i mile drażniących nerwy słuchu — frazesów. ”
Fragment: Prześladują mnie od pewnego czasu szklane oczy, malowane twarze, konopiaste grzywki i usta uśmiechające się wciąż, nie wiedzieć po co i do kogo... Winne temu nadchodzące święta, które berło...