“Lokal był przestronny i zadbany. Mnóstwo kwiatów doniczkowych, zabytkowe meble i lustra, w których sprzęty dwoiły się i troiły niczym w lunaparku.”
Jakub Sobieski wciąż czeka na sprawę, która przyniesie mu uznanie i pieniądze, a na co dzień przyjmuje rutynowe zlecenia. Pewnego wieczoru pod jego biurem pojawia się kobieta, która prosi go o pomoc ...