-Lepiej to zbadajmy - rzekł Ridcully. - Nie możemy sobie pozwolić na takie rzeczy. Jacyś tępi antybogowie i różne takie nie wiadomo co, powstające tylko dlatego, że ktoś o nich pomyślał. Przecież w ten sposób wszystko może się zjawić. A jeśli jakiś idiota powie, na przykład, że powinien istnieć bóg niestrawności?
Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń...
-Ehm... Chyba ktoś właśnie powiedział, panie nadrektorze - zauważył Myślak.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Wiedźmikołaj
10 wydań
Wiedźmikołaj
Terry Pratchett
8.3/10
Cykl: Świat Dysku, tom 20
Seria: Terry Pratchett

Zapadła noc przed Nocą Strzeżenia Wiedźm. I jest zbyt spokojnie. Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć brak grubego osobnika, który przynosi zaba...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl