“Książka ta wiele zawdzięcza Dobrosławowi Kotowi. Wiele jej fragmentów to owoc naszej trudnej przyjaźni oraz rozmów, które toczymy w ciszy i bez świadków. Niewykluczone, że jego nazwisko powinno się pojawić na okładce i stronach tytułowych.”
Być może najgłębszym sensem powieści jest schodzenie do podziemi, gdzie kłębią się opowieści, lęki i przeczucia. Uchodzimy z miejsc, z historii, z pamięci. Wit Szostak napisał po trosze dziennik, p...