Kiedy to wszystko zaczynałem - a mówiąc "wszysko", mam na myśli życie - samobójstwo wydawało mi się żartem. "Jeśli muszę jechać z tobą w tym samochodzie, podetnę sobie żyły nożem do masła". Było to równie realne co jednorożec. Dopiero w liceum samobójstwo stało się dla mnie możliwością. Nie taką jak: "Możliwe, że ściągnę sobie ten album, bo gitara brzmi tam tak genialnie, że aż chce mi się tańczyć". To zaczęło brzmieć prawdopodobnie, na zasadzie: "Może kiedy dorosnę, będę martwy".
Został dodany przez: @Elaine@Elaine
Pochodzi z książki:
Ukojenie
2 wydania
Ukojenie
Maggie Stiefvater
7.9/10
Cykl: Wilkołaki z Mercy Falls, tom 3

Współczesna powieść o wilkołakach? Tak! A w niej nie tylko wielka miłość, ale także pożegnania i śmierć, ból niezrozumienia i niemożność bycia razem. Grace i Sam spotykają się w „Drżeniu”. W „Niepokoj...

Komentarze