“Jestem zaledwie papierem. Kruchym i cienkim. Wznoszony ku słońcu, przepuszczam światło na wskroś. Zapisany, nie nadaję się już do niczego. Rysy na mnie są historią. Są opowieścią. Mówią o rzeczach, które ludzie mogą przeczytać, ale ludzie widzą tylko słowa, a nie kartkę, na której one widnieją. Jestem zaledwie papierem i choć istnieje wiele podobnych do mnie kartek, żadna nie jest dokładnie taka sama. Jestem wyschniętym pergaminem. Mam zmarszczki. Mam dziury. Zmocz mnie, a się rozpuszczę. Podpal mnie, a spłonę. Weź mnie w stwardniałe dłonie, a się pogniotę. Porwę. Jestem zaledwie papierem. Kruchym i cienkim.”
Linusa Bakera, pracownika społecznego z Departamentu ds. Magicznej Młodzieży, nie da się nazwać inaczej jak sztywniakiem. Ma trudną, nieprzyjemną pracę: kontroluje, czy sierocińce, w których mieszkaj...