Jed­nak było w tym pięk­no, bo w znisz­cze­niu za­wsze jest coś, co czło­wieka urze­ka. To dla­tego kie­rowcy zwal­niają, aby przyj­rzeć się wy­pad­kom sa­mo­cho­do­wym, lu­dzie wy­bie­rają się na wały prze­ciw­po­wo­dzio­we, aby przy­glą­dać się za­la­nym do­mom, ga­pie tło­czą się przed spa­lo­nymi bu­dyn­kami, tu­ry­ści zwie­dzają obóz w Au­schwitz. Lu­bimy by­wać w miej­scach, które od­wie­dziła Śmierć. Tak jak nasz nos chwy­ta z lu­bo­ścią za­pach słod­kich per­fum po są­siad­ce, która prze­szła przed nami klat­ką scho­dową, tak ja­kiś nie­na­zwany zmysł łap­czy­wie i bez­wstyd­nie chce wchło­nąć ulot­ne wspo­mnie­nie tra­ge­dii, które po­zo­sta­wia po so­bie ko­stu­cha.
Został dodany przez: @Malwi@Malwi
Pochodzi z książki:
Miasto Burz
Miasto Burz
Michał Śmielak

Z burzą przychodzi mrok... Niebo nad Sandomierzem zaciąga się czarnymi chmurami. Gdy mieszkańcy chronią się przed skutkami nawałnic, policjanci mają ręce pełne roboty. Krwawe rodzinne porachunki, ...

Komentarze

© 2007 - 2025 nakanapie.pl