“Jak to się stało, ze milicja ujęła tak wybitnie inteligentnego psychopatę po sześciu klasach podstawówki? Bo o czterdziestu sześciu latach "ciapowatości życiowej" to w ogóle nie ma co wspominać, może się przyczajał, maskował? Taki jest bystry, że przyciśnięty, niedożywiony i bez snu zaplanował przyznanie z drobnymi ale znaczącymi błędami? ”
Druga cześć reporterskiej trylogii zapoczątkowana przez bestsellerowe "Igły" „Polki, które nazwano zbrodniarkami”. Kto tak naprawdę jej nazwał? Julię Brystygier – współtwórczynię aparatu bezpieczeństw...