“I w końcu mówię:
-Kocham Cię, tato.
-Ja ciebie też bardzo kocham - mówi tata z przymkniętymi oczami i chwyta mnie za ręce. I wtedy orientuję się, że on miał całe ręce w kupie, a teraz mamy obaj. Całe ręce w gównie, w jego rozmazanym kale. Widocznie się dotknął w kroku i nie zauważył. I ja też nie zauważyłem. I kiedy tak ściskamy się za te obsrane ręce po wyznaniu miłości, myślę sobie, że i co z tego, nic mi to nie przeszkadza.”