“- (...) Gdzie jesteś. Co się stało? - Na twoim skwerku. Płaczemy sobie z deszczem i jest nam dobrze.”
Anna… Pojawiła się tak nagle, przypadkiem. Przypadkiem?! W Moskwie przypadek powinien otrzymać zupełnie inną definicję. Słuchałem Okudżawy i w tle ciągle słyszałem jej mocny, harmonijny głos. Odtwarza...