“Gdyby wszystkie zamierzenia od razu się spełniały, życie chłopca byłoby całkiem, całkiem. Może nie jak wylegiwanie się na płatkach róż, ale przyjemne. Niestety, w szybkiej realizacji tych marzeń przeważnie przeszkadzali starsi. I to „przeważnie” przybrało postać rodzicielki.”
Książka jest pierwszą z planowanego cyklu „Zza zasłony czasu” – zbiorem opowiadań, wspomnieniami z lat dziecięcych i młodzieńczych, również szkolnych; napisaną z przymrużeniem oka. Adresowana jest do ...