“Gdy surrealizm zbiegów okoliczności osiąga masę krytyczną, to - jak bomba atomowa - w którymś momencie eksploduje, razi falą uderzeniową absurdu i zaczyna napromieniowywać ludzi psychotycznym szaleństwem.”
Anna… Pojawiła się tak nagle, przypadkiem. Przypadkiem?! W Moskwie przypadek powinien otrzymać zupełnie inną definicję. Słuchałem Okudżawy i w tle ciągle słyszałem jej mocny, harmonijny głos. Odtwarza...