“Gdy miałem niespełna sześć lat, na stole w chlewnickim pokoju stołowym stanęła... trumna. Otwarta trumna z babcią Helenką w środku. Obok oparte o ścianę stało ciężkie, dębowe wieko. Szok? Niekoniecznie.”
Teraźniejszości nie ma. Przyszłość jest wielką niewiadomą. Istnieje tylko przeszłość. „Pomarańcze na obrazie” to podróż w czasie, którą wypełniają barwne anegdoty i niezapomniane historie. Autor, ze...