“Ford wbiegł na trap, by objąć półkuzyna.
- Zaphodzie, jakże się cieszę, że cię widzę!
- Cieszysz się, że mnie widzisz? Musiałeś coś palić.”
“Ford wbiegł na trap, by objąć półkuzyna.
- Zaphodzie, jakże się cieszę, że cię widzę!
- Cieszysz się, że mnie widzisz? Musiałeś coś palić.”
I jeszcze jedno… zaczyna się tam, gdzie kończy się W zasadzie niegroźna, piąta część Autostopem przez Galaktykę. W książce powracają ukochani przez czytelników bohaterowie, zgraja dziwaków, ekscentryk...