“Dziadek posiadał zadziwiająco dużo książek. To wiedziałam o nim na pewno. Był zapalonym czytelnikiem. Choć gdy przyjechałam tu jako ośmiolatka, byłam przekonana, że jest tak dlatego, że jest stary. Wszyscy starzy ludzie siedzą popołudniami w fotelach i czytają. Bo to najnudniejsze zajęcie na świecie! Tak wtedy myślałam, pamiętam to doskonale.”
Karolina i Malwina dowiadują się, że zmarł ich dziadek, który je wychował. Pozostawił im w spadku starą leśniczówkę i prośbę, by znajdujące się w domu listy przekazały kobiecie o imieniu Stefa, jedna...