“– Dwa tygodnie temu odbyła się ostatnia rozprawa rozwodowa. Formalności mamy już za sobą – powiedziałem. – Woleliśmy rozstać się w prawdziwej zgodzie. Chcieliśmy tego rozwodu, to jedyne wyjście, by ratować przyjaźń, zaufanie i oddanie, które nadal nas łączą. Gdybyśmy wciąż byli małżeństwem, z pewnością za kilka lat udałoby nam się wyhodować nienawiść i wstręt do siebie, a tego nie chcieliśmy.”