– Dobra. – Or­ło­wiec kla­snął w dło­nie. – Do ro­bo­ty. Coś ci się rzu­ci­ło w oczy? – Facet umarł z wy­jąt­ko­wo durną miną. – Nie wie­dzia­łem, że ist­nie­je jakiś dys­tyn­go­wa­ny wyraz twa­rzy, który trze­ba przy­brać, kiedy ktoś cię na­bi­ja na je­le­nie rogi.
Został dodany przez: @Malwi@Malwi
Pochodzi z książki:
Wilki
Wilki
Grzegorz Wielgus
7.9/10

A furore lupanorum libera nos, Domine. Od furii wilków wybaw nas, Panie. Myśliwy zamordowany we własnym domu, krzyż namalowany krwią i odgryziona dłoń znaleziona na turystycznym szlaku. Komisarz O...

Komentarze

© 2007 - 2025 nakanapie.pl