“– Dobra. – Orłowiec klasnął w dłonie. – Do roboty. Coś ci się rzuciło w oczy? – Facet umarł z wyjątkowo durną miną. – Nie wiedziałem, że istnieje jakiś dystyngowany wyraz twarzy, który trzeba przybrać, kiedy ktoś cię nabija na jelenie rogi.”
A furore lupanorum libera nos, Domine. Od furii wilków wybaw nas, Panie. Myśliwy zamordowany we własnym domu, krzyż namalowany krwią i odgryziona dłoń znaleziona na turystycznym szlaku. Komisarz O...