“Czuję się punktem. Nie mogę się ruszać. Nie
mam gdzie pójść. Nie potrafię się zmienić.
Najgorzej jest rano, zaraz po przebudzeniu.
Nie pamiętam swoich snów. Może to one, a może złość i żal, że istnieje następny dzień, chociaż świat powinien się skończyć, budzą we mnie tę pustkę. Bezruch.
”