“Czasem nachodziła mnie taka myśl, że ciekawe, co u ciebie, że może zadzwonię, pogadamy, jak kiedyś, a potem... Potem znów coś się działo i nim się obejrzałam, było już rok później.”
W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanował spokój. Co prawda jedno dzieciątko wyniosło jej się na przeciwległy kraniec Europy, a drugie z wrażenia odnalazło język w gębie, ale wszystko w końcu układa ...