“,, Czasem musisz bardzo mocno zapakować swój ból i obwiązać go sznurkiem, jak paczkę. Po prostu po to, by móc dalej żyć. A więc zakładam gruby opatrunek na moje cierpienie, jak na złamana rękę. Szeroka warstwa gipsu, bandaż, na to plaster i odsuwam. jak najdalej od siebie. Później, gdy minie trochę czasu, będę może mogła tego dotknąć tak, żeby nie sprawiało bólu."”
O swoim niezwykłym spotkaniu z nieżyjącym ojcem, o trudnej walce o jego dobre imię, o niełatwej miłości do ukochanego mężczyzny, o podróżach i wielkim świecie, o tym, czym jest szczęście i zgoda na sa...