“Czasami słyszała nocą nieznane dźwięki i aż podskakiwała, gdy piorun uderzył zbyt blisko , lecz nawet kiedy upadała ziemia zawsze brała ją w swe ramiona. I w końcu, w bliżej niekreślonym momencie, z serca Kyi wysiąkło cierpienie, jak woda, która znajduje ujście między ziarnkami piasku. Niby wciąż gdzieś tam było, ale głęboko. Dziewczynka wsunęła dłoń w oddychającą, wilgotną ziemię i od tej chwili jej matką stały się mokradła. ”