– Czas to pie­niądz. A tych, jak zro­zu­mia­łam, nie mam zbyt wiele. – Nie ma ich pani w ogóle – sko­ry­go­wał jej roz­mów­ca. – Jest pani za­dłu­żo­na bar­dziej niż Gre­cja i We­ne­zu­ela razem wzię­te. Nie wiem, jak to pani zro­bi­ła, ale w ciągu trzech lat stra­ci­ła pra­wie tyle pie­nię­dzy, ile po­przed­ni rząd wydał na to lot­ni­sko, na któ­rym cią­gle pasą się krowy. Przy­znam, że wi­dzia­łem już nie­je­den zmar­no­wa­ny biz­nes, ale cze­goś po­pro­wa­dzo­ne­go z takim roz­ma­chem w stro­nę ka­ta­stro­fy jesz­cze nie. – Widać mam wy­jąt­ko­wy ta­lent – mruk­nę­ła Ma­zu­rek.
Został dodany przez: @Malwi@Malwi
Pochodzi z książki:
Piękny zabójca
Piękny zabójca
Alek Rogoziński
8.6/10

Gdzie kobiet sześć, tam… wióry lecą! Jakie jest najlepsze wyjście z sytuacji, w której grozi ci bankructwo, więzienie i zemsta szemranych wierzycieli? Młoda właścicielka sieci salonów piękności, L...

Komentarze

© 2007 - 2025 nakanapie.pl