“"Co jak co, ale minuta nijak się ma do nieskończoności, choć pewnie mogliby się z tym spierać niektórzy filozofowie. Niestety, żadnego filozofa nie było w pobliżu, ponieważ – jak wiadomo – ani policjantów ani filozofów nigdy nie ma, kiedy są potrzebni".”
Wraz z głównym bohaterem wędrujemy poprzez lunatyczny Wrocław. Miasto, w którym smoki zmieniają się w skarlałe psy, zwykłe nożyczki mogą stać się artefaktem, a przypadkowe spotkania nigdy nie są przyp...