“Ciężkie zadanie – przyjechałam, by z szacunkiem, ale jednak rozgrzebywać cudze tylko lekko zabliźnione rany, trącać je patykiem przypomnienia, a potem jeszcze raz. Przyjechałam, żeby pytać o najgorsze, najciemniejsze wspomnienia.”
To nie jest podróż śladem Polski B czy Polski C, bo nie ma sensu dodawać kolejnych liter. To po prostu Polska - oszukana przez Balcerowicza, zachłyśnięta wczesnym kapitalizmem, łatana bez ładu i skła...