“Ciekawą teorię stworzył Jonathan Rottenberg natemat ewolucyjnego powstawania depresji. Stwierdził, że depresja tak naprawdę nie jest chorobą, tylko naszym buntem ewolucyjnym. Świat zaczyna tak szybko funkcjonować, że nasz organizm nie jest w stanie się dostosować i za tym pędem nadążyć. Stąd pojawia się próba spowolnienia i zatrzymania, która może manifestować się właśnie w postaci depresji. Uważam, że to bardzo prawdopodobne. Kiedy zatrzymalibyśmy się, odrzucając presję, tempo, minimalizując stres i wszelkie obciążenia, którym zbyt długo byliśmy poddawani, wtedy mózg mógłby znowu zacząć normalnie funkcjonować.”