Depresja nie jest wymysłem gwiazd z pierwszych stron gazet. To choroba, która może dotknąć każdego. Depresja stygmatyzuje, więc mało kto przyznaje się do niej otwarcie, choć cierpi na nią co dziesiąty...
Depresja poporodowa może spotkać zarówno kobietę pracującą, businesswoman, jak i gospodynię domową, która nie pracuje zawodowo. Trzeba mówić o depresji, żeby uzmysłowić ludziom skalę problemu i podpow...
Biografia Andrzeja Turskiego, dziennikarza radiowego i telewizyjnego, autorstwa córki Urszuli Chińcz i reporterki. Panoramy Anny Morawskiej. W książce zawarte są także wspomnienia i wypowiedzi o Tursk...
Wybór pism jednego z czołowych współczesnych teologów zgrupowany w trzech działach: Wiara, Modlitwa, W Kościele. M.in.: Człowiek dzisiejszy a religia. Nauka jako „wyznanie”? Bóg modlitw moich. Msza św...
Wstęp ks. Marian Jaworski Wznowienie dwóch książek Rahnera, wydanych w paryskim wydawnictwie oo. Pallotynów, Éditions du Dialogue: Kiedy się modlisz... (1968) i Wierzę w Jezusa Chrystusa (1977).
Jeśli kocham siebie i jestem w zgodzie sama że sobą, to dopiero wtedy mogę dawać miłość komuś drugiemu. Nie możemy dawać czegoś, czego nie mamy, bo to na pewno nie jest miłość.
“Depresja to też agresja. Czasem mam wrażenie, że te napady gniewu wynikają z takiego poczucia niezrozumienia, że cierpię, umieram w środku, a ty mi mówisz, żebym się ogarnęła, żebym się wzięła w garść, żebym wstała z łóżka i wyszła do ludzi? Nie mam siły wstać i wyjść do ludzi. Nie mam siły, żeby otworzyć buzię, żeby zamienić z tobą słowo. ”
“Ukrywałam się. Mam w pracy kilka kątków, w których mogę spokojnie się wyszlochać.Oczywiście ludzie widzieli, że mam czerwone oczy, ale prawdopodobnie, gdyby ktoś zapytał:„Czy coś się stało?”, odpowiedziałabym: „Nic. Wszystko w porządku”. No, bo co mam powiedzieć? Co się stało? Mam powiedzieć, że mi za ciężko żyć? Że po prostu już nie dam rady? Przez te sześć lat tyle razy padałam na kolana i wstawałam, padałam i wstawałam, padałam i wstawałam, że wydawało mi się, że już więcej ani razu tego nie zniosę. Po prostu nie dam rady. Niech już bym sobie została na tych kolanach. Niech się życie toczy gdzie indziej, beze mnie. Nie chciałam umierać, ale nie chciałam też być żywa. Spadanie.”
“Ciekawą teorię stworzył Jonathan Rottenberg natemat ewolucyjnego powstawania depresji. Stwierdził, że depresja tak naprawdę nie jest chorobą, tylko naszym buntem ewolucyjnym. Świat zaczyna tak szybko funkcjonować, że nasz organizm nie jest w stanie się dostosować i za tym pędem nadążyć. Stąd pojawia się próba spowolnienia i zatrzymania, która może manifestować się właśnie w postaci depresji. Uważam, że to bardzo prawdopodobne. Kiedy zatrzymalibyśmy się, odrzucając presję, tempo, minimalizując stres i wszelkie obciążenia, którym zbyt długo byliśmy poddawani, wtedy mózg mógłby znowu zacząć normalnie funkcjonować.”