“Chciałabym powiedzieć dokładnie, jak jest. Ale jak właściwie jest? Gdy tylko próbuję to wyjaśnić, wszystko się rozmywa, bo zdania, które wypowiadają rodzice, wydają się takie przekonujące i wyważone. Najdziwniejsze, że to właśnie przy nich najbardziej się czuję jak chodząca porażka.”
Podczas lekcji angielskiego 16-letnia Pi nagle upada. Wszystko staje się czarne. Zawroty głowy. I bum. Diagnoza: zaburzenia lękowe. Rodzice Pi chcą dla córki tylko tego, co najlepsze, więc zapisują ...