Chałupę przyszykowaną na nadejście zimy poznawało się w Karkonoszach przede wszystkim po charakterystycznym dachu, a zwłaszcza dwóch jego elementach. Pierwszym był komin, który jesienią wydłużano, aby nawet przy kilkumetrowej pokrywie śnieżnej wystawał ponad jej powierzchnię. Drugi element stanowiło prowizoryczne wejście do domu przez strych - jedyny sposób dostanie się zimą do wnętrza chaty.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Schronisko, które spowijał mrok
Schronisko, które spowijał mrok
Sławek Gortych
8.6/10
Cykl: Karkonoska seria kryminalna, tom 3
Seria: Ślady zbrodni

Powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Wrzesień 1947, Cieplice. Uczeń miejscowego liceum zostaje oskarżony o zamach na wysokich radzieckich dygnitarzy. Międzynarodowy skandal wisi w powietrzu...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl