“Brak wdzięku nadrabiał czystym, obłąkańczym wysiłkiem; nogi poruszały się jak u tancerza, który stepuje w górę po ruchomych schodach zjeżdżających w dół.”
Zapadła noc przed Nocą Strzeżenia Wiedźm. I jest zbyt spokojnie. Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć brak grubego osobnika, który przynosi zaba...