“Bidulka, jakże musiałaś cierpieć przez te ostatnie lata. A może cierpiałaś już od dawna, może od nocy poślubnej. Mężczyźni to zwierzęta, kochanie. Zwierzęta, a w dodatku nierozumne. ”
Powieść Mendozy można czytać jako swoisty antykryminał; autor bawi się literackimi konwencjami, przesysowując i doprowadzając do absurdu założenia gatunku. Pytany, czy jest pisarzem postmodernistyczn...