“Bardzo się mylę. Bo koniec świata to nie takie hop-siup. Spokojnie, to jeszcze potrwa. Koniec świata nie tak się zacznie i nie tak się skończy. Spokojnie, nie zabraknie i skomleń, i krzyków.”
To jest opowieść o umieraniu. Szczera, intymna do granic, groteskowa, brutalna, smutna i okropnie śmieszna. To dziennik umierania ojca, nie książka wspomnieniowa. To historia o rodzinie w sytuacji gr...