“Ale wspomnienia są jak wędrowne ptaki: regularnie wracają, a kiedy zniszczy się im gniazdo, zaraz zaczną budować nowe.”
Dominik zbiera do worka śnieg i przechowuje go w zamrażarce. Śnieg, nietrwały i ulotny, jest jak duch chłopca, który staje w nocy przy łóżku Dominika. Śnieg, powoli znikający ze świata, jest niby los...