Ale teraz wreszcie było zupełnie cicho. Mogłaby płakać w świętym spokoju i bez niewygodnych świadków, lecz nie umiała, kranik nie zawsze działał na zawołanie.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Juno
Juno
Anna Dziewit-Meller
7.2/10

„Juno” to dowcipna, nieco złośliwa, a zarazem ogromnie smutna opowieść o rodzinie, ambicji, kredytach, śmierci i żałobie oraz o pewnej astronomce z XVII wieku. Na przykładzie jednej całkiem zwyczajn...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl