“Ale może parę osób spojrzy na jej karteczkę, może chociaż jedna. Może ten ktoś ma akurat gorszy dzień i wówczas choć na chwilę zrobi mu się weselej. Może przeczyta słowa i zrozumie je. Albo nie zrozumie, uzna, że to absurd, ale przynajmniej coś sobie pomyśli i poczuje. Taką miała nadzieję. ”
Hartley ma trzynaście lat i nieznośną świadomość, że nikt nie zwraca na niego najmniejszej uwagi. Ani starsza siostra, ani młodszy brat, o rodzicach już nie wspominając. Wszystkich zajmuje ucieczka z...