“Aaaa, z chłopami to taka robota... Nijakiej pociechy za życia i nijakiej po śmierci...”
Wy to, Słaboniowa, zawsze tak zakręcicie, że człowiek sam nie wie, w co wierzyć, i widzi rzeczy, których nie ma. W mroźny zimowy wieczór stara kobieta staje przy drewnianym płocie i jak co dzień spogl...