“A pana nie chcę mieć. Ani pani. Nie chcę prowadzać ludzi na smyczy, nie podoba mi się to. Kocham wolność i swojego człowieka też zostawię na wolności. Zaopiekuję się nim, chociaż nie będę go trzymał na smyczy. Zostanę z nim, żeby nikt go nie skrzywdził. I zawsze przy nim będę.”
"Pośrodku dużego placu był niewielki park. I własnie w tym parku, całkiem w głębi, tam gdzie w maju kwitną bzy, pewnego dnia zjawił się psiak. Skąd się wziął- nie wiadomo, ale od tego wiosennego dnia ...