“ (...) - A któż ją prosił, a? - wykrzyknął zawstydzony stanem swego domu. - Wiem, jak to jest, kiedy człowiek jest samotny jak trup. - Ot, dom bez żony, to jak stodoła bez dachu - patrzył na brudne firanki, na ceratę, od której nie chciała się odlepić gazeta sprzed tygodnia - Wdowiec, choć dzieciaty, to życie pisze na straty.”
- Z władzą chcecie na stare lata zadzierać?! - Genderę wściekłość wysadziła wprost z krzesła, aż zaparł się o ścianę między portretami przywódców, tak że z daleka wyglądał jak trzecia fotografia, tyl...