“Owo tajemnicze coś, co zaczęło się od Cygana, "szturchnięcie" lub "szept", wprawiając wszystko w ruch, powoli rosło w siłę. Przesuwało rzeczy, podkładało ogień, bazgrało po ścianie. Teraz umie biegać, tupiąc głośno. Mówi, z trudem wydobywając słowa. Rozwija się, rośnie... Co dalej?”