“Gdy Louis Martin obudził się w sali pooperacyjnej, czuł się tak, jakby gardło miał przypalone palnikiem acetylenowym. Nieraz miewał bóle gardła, ale żaden nawet nie przypominał tego, co odczuwał teraz, po zabiegu, ilekroć próbował przełknąć ślinę. Co gorsza, usta miał suche jak serce Sahary.”