Pablo Poveda jest dziennikarzem, pisarzem i miłośnikiem dobrego życia.
Jako nastolatek grał w zespole rockowym, wydał jeden singiel i kilka piosenek. Występował w MTV, pojawił się w czasopismach, gazetach i spał w eleganckich pokojach hotelowych.
Później odłożył gitarę i skupił się na pisaniu powieści w stylu Raymonda Chandlera, Ernesta Hemingwaya i Patrycji Highsmith. Między kolejnymi rozdziałami podróżował przez kilka lat po Europie, zamarzł w Morzu Bałtyckim i porzucił konwencjonalną pracę w biurze, by zrealizować swoje literackie marzenie.
Jako nastolatek grał w zespole rockowym, wydał jeden singiel i kilka piosenek. Występował w MTV, pojawił się w czasopismach, gazetach i spał w eleganckich pokojach hotelowych.
Później odłożył gitarę i skupił się na pisaniu powieści w stylu Raymonda Chandlera, Ernesta Hemingwaya i Patrycji Highsmith. Między kolejnymi rozdziałami podróżował przez kilka lat po Europie, zamarzł w Morzu Bałtyckim i porzucił konwencjonalną pracę w biurze, by zrealizować swoje literackie marzenie.
Przeznaczenie zaprowadziło go do wielu miejsc, ale ostatecznie trafił do Warszawy. Pewnej nocy przechadzał się samotnie po ulicy, śnieg prószył, a on wsłuchiwał się w dobiegający z baru utwór Coltrane'a.
Pięć lat później wrócił do Hiszpanii. Zamieszkał na krótko na śródziemnomorskim wybrzeżu Costa Blanca. W 2018 roku przeprowadził się do stolicy Hiszpanii i został dwukrotnie finalistą Nagrody Literackiej Amazon w roku 2008 i 2010.
Pięć lat później wrócił do Hiszpanii. Zamieszkał na krótko na śródziemnomorskim wybrzeżu Costa Blanca. W 2018 roku przeprowadził się do stolicy Hiszpanii i został dwukrotnie finalistą Nagrody Literackiej Amazon w roku 2008 i 2010.
Napisał ponad dwadzieścia powieści, a tysiące egzemplarzy jego książek znalazły czytelników w Hiszpanii oraz Ameryce Łacińskiej i rozsławiło jego kryminalne historie na całym świecie.
Jest minimalistą i w podróż zabiera tylko niezbędne rzeczy: dobrą książkę, notatnik i okulary słoneczne.
Fascynuje go Morze Śródziemne, tajemnice, ludzie, którzy mają coś wartościowego do powiedzenia, podrzędne drogi i wałęsanie się po tradycyjnych barach i klubach jazzowych Madrytu.
Jest minimalistą i w podróż zabiera tylko niezbędne rzeczy: dobrą książkę, notatnik i okulary słoneczne.
Fascynuje go Morze Śródziemne, tajemnice, ludzie, którzy mają coś wartościowego do powiedzenia, podrzędne drogi i wałęsanie się po tradycyjnych barach i klubach jazzowych Madrytu.