Cytaty Natalia Kulpińska

Dodaj cytat
To nie świat się zatrzymał, to ja nie wiem, dokąd teraz mam pójść.
Nie puszczaj nigdy mojej ręki, bo znów zabłądzę – szepcze.
– Nie zamierzam.
Nasza historia skończy się albo piękną katastrofą, albo szaloną miłością.
Kochać kogoś to słabość i siła. Ale dopiero bycie kochanym daje niezwyciężoną potęgę.
Serce. Tylko ono się liczy. Bo choćbyś był najbogatszym człowiekiem na świecie, ale miał serce z kamienia, dla mnie będziesz ubogi.
Miłość można znaleźć wszędzie, choć wcale nie trzeba jej szukać. Gdy będzie gotowa, sama do nas zawita. Zrobi to nienachalnie, nieśmiało i tylko od nas zależy, czy ją rozpoznamy.
Każda decyzja w naszym życiu powoduje lawinę innych zdarzeń. Wszystko zależy od tego, który kamień ze stosu wyciągniemy i czy jesteśmy na tyle szybcy i wytrwali, żeby pod tą lawiną nie utknąć.
Dla szczęścia i miłości nie cofnę się przed niczym. Ona zrobiła krzywdę mnie, teraz ja się jej odwdzięczę. Nie jestem mściwa, ale ona nie ma skrupułów, więc ja też ich nie będę miała.
Wierzę i dlatego chcę ją ujrzeć w twoich oczach i na własnej skórze przekonać się, jak bardzo jesteś szczęśliwa u boku tego mężczyzny.
Bo ty dajesz mi to samą swoją obecnością. Nie ma takich pieniędzy, których bym nie wydał, żeby tobie i twoim bliskim żyło się najlepiej. Góry przeniosę, przejdę przez ogień, a nawet za tydzień stanę oko w oko z twoim ojcem, udowadniając mu, że jesteś najważniejszą osobą na świecie.
To nie podłość. Traktuję cię po prostu tak, jak ty mnie potraktowałaś. Pamiętaj, że wszystko, co w życiu robimy, wróci do nas z podwójną mocą, bo karma nigdy nie gubi adresu. Nie potrzebuję takich ludzi w najbliższym otoczeniu.
Wykorzystuj to, co los ci zsyła w darze. Nie ignoruj znaków i podążaj za nimi.
Nie patrz na mnie oczami małego jelonka. Naprawdę się zastanawiam, czy to dobre rozwiązanie. Powinniśmy to przemyśleć.
Bo ja jestem prosta. Nie chowam w sobie żadnych tajemnic, nie udaję i nie próbuję się na siłę do wszystkiego dostosować.
To może za dużo powiedziane, ale tworzę sama dla siebie. Kocham przezywać różne rodzaje miłości, żyć tysiącem żyć i mieć wpływ na bieg zdarzeń. To moja forma terapii, którą zalecił mi lekarz. To, czego nie mam na co dzień, tworzę w formie odrębnej historii na papierze.
Bo się przeraziłem siła mojego uczucia do ciebie oraz tego, jak zareagujesz na informację o rozwodzie. Jesteśmy w dwóch różnych miejscach w życiu.
Zjawił się w moim życiu tak nagle, robiąc niemałe zamieszanie, że nie jestem w stanie jakkolwiek go sklasyfikować.
Jak ktoś, kto zgubił instrukcję obsługi do własnego życia, a mapę najwyraźniej czyta do góy nogami, bo robi wszystko na opak.
Ten widok, kompletnie nie wiem czemu, wlewa w moje serce potężną falę ciepła. Bije od niej niespotykana niewinność i wygląda zupełnie inaczej niż na co dzień. Znikła gdzieś ta jej waleczność i bunt. Jest zwyczajną dziewczyną, skrytą pod wymyśloną maską, którą ubiera w starciu ze światem zewnętrznym.
Zapadam się coraz bardziej. Z każdym krokiem jestem coraz bliższa upadku. Znam te ulice na pamięć, ale dziś się gubię. Kluczę, błądzę, a co najgorsze, nie chcę się odnaleźć.
nie zamierzam siedzieć tu dłużej i wysłuchiwać, jaka jestem zła i niewystarczająca. Przykro mi, że nie akceptujecie swojej własnej wnuczki.
W tym domu nigdy nie byłam mile widziana. To nie jest bezpieczne miejsce, w które uderzyłabym, gdyby coś mi się działo. Dla mnie to piekło, do którego za cholerę nie chcę trafić. Żadne pomieszczenie, żaden przedmiot czy wspomnienie nie kojarzy mi się tu dobrze.
Zawsze dawałam radę. Tata nauczył mnie wszystkiego, co niezbędne w życiu. Jestem twardsza niż niejeden facet. Zawsze spadam na cztery łapy.
Nie jestem mściwa. Pamiętliwa? Owszem. Ale z tą drugą szansą nie przesadzajmy. wciąż go nie lubię.
Odkąd uporałam się ze wszystkimi wewnętrznymi demonami, wiem, jaką drogą podążać, ile sama znaczę i że ogólnie życie jest piękne. Dodatkowo moje długie, ciemne włosy ozdabiają fioletowe pasma, noszę swoje fioletowe okulary z okrągłymi szkiełkami i kolorowe, wesołe ubrania. Znajduję się aktualnie gdzieś pomiędzy byciem dzieckiem a dojrzałą kobietą.
Każdy z nas ma prawo żyć tak, jak mu się podoba. Skoro wybrałaś taką ścieżkę w życiu, to jest to wyłącznie twoja sprawa.
Egzorcyzmy babci dawały skutki odwrotne do zamierzonych i będąc w okresie dojrzewania, pogubiłam się w tym, kim tak naprawdę jestem.
To ukształtowało mój charakter, więc powiedzmy, że survival, jaki zaserwowała mi babcia, na coś się przydał.
Uśmiecham się do niego, po czym podchodzę, by wtulić się w silne i opiekuńcze ramiona. W nich zawsze świat wydaje się prostszy. Są moją bezpieczną przystanią podczas wszystkich życiowych sztormów.
Nigdy nie będziemy normalni, ale za to możemy być cholernie szczęśliwi. Podobno jednorożce istnieją, a marzenia się spełniają. I o ile żadnego jednorogiego konia nie spotkałam, o tyle cudu doświadczyłam niejednokrotnie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl