Cytaty Natalia Kulpińska

Dodaj cytat
To nie świat się zatrzymał, to ja nie wiem, dokąd teraz mam pójść.
Nie puszczaj nigdy mojej ręki, bo znów zabłądzę – szepcze.
– Nie zamierzam.
Nasza historia skończy się albo piękną katastrofą, albo szaloną miłością.
Kochać kogoś to słabość i siła. Ale dopiero bycie kochanym daje niezwyciężoną potęgę.
Serce. Tylko ono się liczy. Bo choćbyś był najbogatszym człowiekiem na świecie, ale miał serce z kamienia, dla mnie będziesz ubogi.
Byłam niezwykle wrażliwa na piękno, na sztukę. A on cały, z łyżwami na stopach, pośrodku jeziora, bez wątpienia stanowił dzieło sztuki.
Ta mała gaduła była jak iskra. Skakała, śmiała się, cieszyła z każdej głupoty, a jednocześnie była bystra i zadziorna.
Mógłbyś czasami wziąć najcięższą z nich i puknąć się nią w łeb. Może szuflada odpowiadająca za ciętość twojego języka w końcu by się zatrzasnęła na dobre.
Intrygował mnie ten mężczyzna, ponieważ składał się z samych sprzeczności. Niby gburowaty, nieprzystępny, ale jednocześnie przejawiał ludzkie odruchy.
Teraz okazał się być nie Świetlikiem, który przyprawiał mnie o drżenie w sercu, a nieprzystępnym, złym mrokiem. Cieniem. Shadow.
Odkąd sięgałem pamięcią, towarzyszył mi wyłącznie gniew. Najpierw ten kierowany we mnie przez ojca, a później ten, który zakorzenił we mnie i pielęgnował tak długo, aż zmarł.
Stałam niczym zahipnotyzowana kobra, której zaklinacz przygrywał melodię na flecie. Świat na chwilę przestał dla mnie istnieć. Liczyła się ta drobna sylwetka w oddali. Ten malutki świetlik tańczący w blasku księżyca.
Straciłam karierę, którą miałam na wyciągnięcie ręki, i w najgorszy możliwy sposób przekonałam się, że nic nie jest dane nam na zawsze, a spełnione marzenia mogą w ułamku sekundy przeistoczyć się w koszmar.
Zaklinałam rzeczywistość, odmawiając w głowie swoją własną cichą modlitwę.
Było tu coś magicznego. Czułem się, jakbym wrócił z dalekiej podróży do domu. Jakbym kiedyś stąd wyszedł i zjawił się dopiero po kilkunastu latach.
Kochałam ludzi i pokochałam to miejsce. Całym sercem. A dusza nie raz wyrywała się z ciała i błądziła wzdłuż brzegu jeziora lub biegała po łąkach.
Los okrutnie ze mnie zadrwił, podstawiając mi nogę i nabijając solidnego guza. Wszystko, co znałam i co niekoniecznie kochałam, ale było moje, legło w gruzach, gdy najmniej się tego spodziewałam.
To miejsce kojarzyło mi się z czułymi dłońmi babci, zrywanymi przez dziadka wiśniami, zapachem ciasta drożdżowego i letnimi wyprawami łódką.
Ja nie jestem zwykłą dziewczyną i coś czuję, że moja przeszłość mnie prędzej czy później odnajdzie, a wówczas będę marzyła, by znów mieć amnezję.
Nie mam czasu na nic nieznaczące rozmowy. Nie jestem taka, za jaką mnie uważasz. jestem popsuta i taka już pozostanę do końca życia. Nie próbuj mnie naprawić, bo już od dawna brakuje elementów.
Zacznij normalnie żyć dziewczyno, bo jesteś wrakiem człowieka. Jesteś na dobrej drodze do całkowitego postradania zmysłów.
Zdecydowanie twoja wewnętrzna zołza właśnie rozpoczyna walkę, by wydostać się na powierzchnię.
Czasem lepiej nie wracać do przeszłości, bo zderzenie z nią może okazać się bardzo bolesne.
Już myślałem, ze może cię zbudzić jedynie pocałunek księcia. nawet rozważałem przez moment, by się poświęcić dla sprawy.
Znajdujemy się w pieprzonych górach, pośrodku niczego, odcięci od cywilizacji. I oddałbym nawet nerkę, by dowiedzieć się, jakim cudem znalazłaś się w okolicach schroniska.
Doskonale wiem, jak bardzo boli fakt, że nie można liczyć na własną rodzinę. Dlatego ja zamierzam dać jemu i sobie prawdziwy dom wypełniony miłością, a nasze dzieci nigdy nie dowiedzą się, co to znaczy być samotnym, porzuconym i niechcianym.
To się nazywa troska. A troszczymy się o ludzi, na których nam zależy.
Księżniczko, uważaj, żebyś czasem nie zestarzała się w tej swojej wieży, czekając na tego idealnego księcia z bajki.
Gdzie mam jechać, kogo zabić i czy brać ze sobą szpadel, by od razu zakopać zwłoki?
Bądź zatem moim oceanem, a bardziej latarnią morską, która zawsze wskaże mi drogę, a ja już chyba na zawsze pozostanę twoją pralinką.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl