Mieszko Zagańczyk urodził się w roku 1972 i już krasnalem będąc pisał swe pierwsze powieści (inspirowane Tomkami A. Szklarskiego oraz twórczością Verne'a). Do dziś zachowało się kilka egzemplarzy tych wiekopomnych dzieł, które teraz – jak to określa - mogą budzić tylko pełen współczucia śmiech. Już po latach, przeniósł się z Warszawy do Berlina, gdzie spędził rok pędząc radosny żywot squattersa. To wyjaśnia pomysł (i poniekąd realia) Getto Berlina w Allahu 2.0. Po powrocie do Warszawy skończył studia dziennikarskie na UW (praca mgr na temat reklamy w Internecie) i zaczął pracować jako dziennikarz, specjalizując się w komputerach, Internecie i elektronice użytkowej. Zadebiutował opowiadaniem Freefootball, które ukazało się w "Nowej Fantastyce" w roku 1996. Później jeszcze napisał parę rzeczy (w tym początek powieści Allah 2.0, która pod nieco innym tytułem, w 30 procentach, powstała jeszcze w 1997 r.) i rzucił fantastykę w kąt. Wtedy zaczęły się już liczyć tylko komputery (Linux, Internet i produkcja muzyczna). Po latach odnalazł w stercie makulatury owe 30 procent Allaha 2.0 i postanowił doprowadzić dzieło do końca. Oto i jest. Teraz pisze następną powieść (roboczy tytuł: Ikona upadłego anioła). Gnostyckie fantasy, solidnie osadzone w realiach historycznych; czy inaczej – faction fantasy umieszczone w XI w., akcja dzieje się w Konstantynopolu, Kapadocji i Syrii. Jest to zupełnie inna rzecz niż Allah 2.0, mniej brawurowa, ale bardziej dojrzała. Spodziewana data ukończenia: jesień 2005. Poza pisaniem, w wolnych chwilach zajmuje się produkcją muzyczną (głównie Drum’n’Bass i różne eksperymenty elektroniczne) oraz graniem w gry komputerowe (ostatnio najchętniej w cRPG). Nie można nie wspomnieć o innej pasji – stare mercedesy (zwłaszcza coupe). Kiedyś samochody miały dusze...