“Tess ma czterdzieści dwa lata i czuje się zmęczona. Dzieci to już podrostki, za co jest wdzięczna losowi.”
“Po raz pierwszy od dawna ma ochotę tu przy nim usiąść. Nie pamięta w ogóle, kiedy ostatnio uprawiali seks.”
“Kiedy Josh odpływa, Kate często przynosi do łóżka laptopa i godzinami ogląda programy kulinarne, dopóki nie wzejdzie słońce. Nie przeszkadza jej, jak bardzo następnego dnia będzie zmęczona - dobrze jest mieć dla siebie czas, w którym nikt do ciebie nie mówi i cię nie dotyka.”
“Przy kolacji na stole nie leży obrus, co - Tess jest pewna - bardzo nie spodobałoby się Helen. (Na bożonarodzeniową kolację Kate położy ten, który uratowała z domu matki).”
“Może miał nadzieję, że osiągnie większy sukces, ale dzięki forsie rodziców łatwiej mu było udawać. Tyle że tych pieniędzy juz prawie nie ma.”
“Obecna posada Josha jest głupia i nudna, związana z finansami, ale mąż wstaje każdego ranka, ona robi śniadanie, on całuje ją i dzieci.”
“Patrzy na niego wymownie. Używa wobec męża jak broni tej jednej małej rzeczy, której musi użyć: zarzutów, z pewnością bzdurnych, nawet jego szefowie przyznają, że są bzdurne, ale mimo to Martin czuje się źle z ich powodu.”
“To Henry wpadł na pomysł przeprowadzki, lecz Alice ją zrealizowała. Co zresztą w ich małżeństwie zdarzało się często.”
“Do ziemi przylgnęło ze trzydzieści centymetrów śniegu, a resztka słońca jeszcze lśni na rozległych białych polach. Z tyłu rysują się góry: mieszanina skał i gałęzi, splątanych pni przenikających się z długimi pasami bieli.”
“Ulica jest cicha, szeroka i pusta, wielu mieszkańców wyjechało już na przedłużone święta.”
“W tym roku przeprowadzili się do mieszkania w wieżowcu bardziej oddalonym od parku, za to wyposażonego w pralkosuszarkę, z dostępem do tarasu na dachu oraz do siłowni. Tess zaskoczyło, że ma lęk wysokości.”