“Głos sekretarki stał się irytujący i nieznośny, jakby brała grube pieniądze za doprowadzanie ludzi do szału.”
“Ruch samochodowy niemal ustał, jakby niewidzialna ręka pozbierała z planszy ludzkie pionki i mobilne zabawki. Dotarcie do domu nie było już obarczone żadnym ryzykiem ani zagrożeniem. Przesuwna brama wjazdowa drgnęła, ustępując miejsca.”
“Domyśliła się, kto mógł być rozmówcą, i rozgrzeszyła w myślach zabujanego w pewnej dziewczynie fotoreportera. Zakochanego kundla z nitką w pysku.”
“Ola podeszła bliżej obrazu, żeby się przekonać, czy nie jest to wielkoformatowa fotografia, jednak ślady pędzla nie pozostawiały żadnych wątpliwości. Ten obraz wyszedł spod ludzkiej ręki. Piekielnie zdolnej.”
“Mógł zrobić w tym czasie z pięćdziesiąt zdjęć i odjechać. Ale nie odjechał. Nie wsiadł na rower. Podszedł do starej lipy i przykucnął od zacienionej strony. Zanim schował twarz w dłoniach, przebiegł wzrokiem po linii falującego horyzontów.”
“Już niezbyt młoda, choć ciągle mała w oczach ojca, Ola poczuła nagle to samo napięcie i wstyd, którego wcześniej nie doświadczyła. Zamieniła się w bryłę lodu i czekała.”
“Wiktora nie można było z nikim pomylić. Niezależnie od pory dnia, miesiąca czy roku zawsze był ubrany na czarno i bez odstępstw od reguły; czarne buty i T-shirt z krótkim rękawem. Zazwyczaj, jak długo to było możliwe, nosił bluzę z kapturem.”
“Spoglądanie sobie w oczy nigdy nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy na świecie. Są inne, lepsze rzeczy do oglądania.”
“Nagle naszła ją myśl, że także chciałaby sobie zrobić wakacje. Rzucić to wszystko w cholerę; wyjechać, uciec, ukryć się gdzieś na końcu świata i mieć w dupie ten osypujący się zamek z piasku.”
“Jakby ludzie utracili umiejętność posługiwania się piórem czy choćby długopisem. Pismo odręczne zginie i zniknie kiedyś niespodziewanie jak ptaki dodo, pomyślała, gdy treść listu zeszła z utartej ścieżki prowadzącej do oczywistego końca na wertepy i muldy pokrętnej, ludzkiej wyobraźni.”
“Niesforny kosmyk jasnych włosów ześliznął się z pochylonego czoła, zatrzymując się częściowo na łuku brwiowym i gęstych rzęsach. Palce szybko odprowadziły niegrzeczne włosy za ucho, gdzie według zdolnego fryzjera powinny mieć zawsze swoje miejsce.”
“Brakowało tylko czerwieni krwi, bo tam, w dole, dominowała biel i czerń. Do wysokości około metra od powierzchni jezdni i chodników przeważał czarny, łamany gdzieniegdzie ciemnym granatem.”