Opowieść o tanim, dobrym winie i ludziach, którzy pomimo materialnego ubóstwa, starają się żyć, jak potrafią. Szkic z dużą dawką humoru, mała "Tortilla Flat" z rodzimego podwórka.
Pastor zboru baptystów, serdeczny znajomy kierownika pewnej noclegowni, udaje się z wizytą do bezdomnych, głosząc nową ewangelię Boga Pomyślności. Wstrząśnięci bezdomni zastanawiają się, o co chodzi.
Opowieść o wypalonym człowieku, do którego uśmiecha się szczęście. Przypadek sprawia, że z nędzarza staje się bogatym człowiekiem. Powinien być szczęśliwy tą nagłą odmianą losu, tak jednak nie jest.
Garść rymów na imieninowe okazje, świetny upominek. Podawać z winem, nie wstrząsać, grozi śmiercią lub kalectwem. Doskonałe dla dziewczyny, chłopaka, mamy i taty. Uśmiechnąć powinien się też dziadek.
Kilku niezadowolonych z lokalnych rządów ludzi spotyka się, w celu założenia opozycyjnego organu prasowego. Zamiast dyskutować o związanych z nim sprawach, rozprawiają o rzeczach zastępczych, nieistot...
Rzecz o człowieku i jego niezwykłym sposobie zarabiania na życie, potraktowana z przymrużeniem oka, choć oparta jak najbardziej na faktach. Sympatyczna gawęda wprost ze środowiska biedy.
O biegaczu, który zwyciężył; o dojrzewaniu do wielkości, dobieganiu do celu. Meta jednak nie zawsze okazuje się wymarzonym miejscem, a zwycięstwo za wszelką cenę bywa porażką.