“Cywilizacja żąda od człowieka wiary, podobnej do tej, z jaką średniowieczni chłopi odnosili się do opatrzności. Musimy wierzyć, że pewne narzucone prawidła społeczności mają taki sam sens, jaki dla rolnika miały pory roku, chmury i słońce. Żądania robotnicze przypominają mi procesje błagania o deszcz…”